30 Aug 2014

1. New beginning with new blog and new hair

Hello sweethearts! / Witajcie kochani! 

EN: I want to welcome you on my new blog! It's not my first experience with blogging, but I had a brake for a month. At first I really want to apologize for mistakes I'll made with translating my posts to english. I love this language, but for last years I didn't had very many occasions to practice.
Idea of this site is the same like on my old blog- I want to show you some part of my life, tell you about things that are important for me and I'm interested in. I also want to make my posts for everybody, about quite cheap stuff I'm buying (like cosmetics or clothes), share with you my beauty tips and more. I hope you'll enjoy it!

I thought it's a good idea to star blog with showing you my hair change. I used to have colorful hair for long time, but I was doing everything by my own (also bleaching it). So I had to change color for dark for three months to give my hair a break and decided to go back to bright hair at end of holidays (with help from a hairdresser). At first, I made two photos, of my hair before discoloration and after.

PL: Chciałabym powitać was na swoim nowym blogu! Nie jest on moją pierwszą przygodą z blogowaniem, ale miałam miesięczną przerwę. Jednakże pomysł został ten sam, co na poprzednim blogu- chcę wam pokazać część swojego życia, opowiedzieć o rzeczach które są dla mnie ważne i którymi się interesuję. Bardzo zależy mi na tworzeniu postów dla wszystkich, skupiam się na dość tanich przedmiotach, na które stać praktycznie wszystkich (takie jak kosmetyki czy ubrania), oraz na podzieleniu się z wami swoimi urodowymi trikami. Mam nadzieję, że się wam spodoba! 

Uznałam, że dobrym pomysłem będzie rozpoczęcie bloga od pokazania wam rewolucji, jaka dokonała się na mojej głowie. Swego czasu miałam kolorowe włosy przez długi czas, ale wszystko robiłam z nimi sama, w tym również rozjaśnianie, przez co stały się koszmarne, suche i zniszczone. Przefarbowałam je na ciemny kolor na okres trzech miesięcy, aby w końcu dać im chwilę na odsapniecie (w tym czasie potraktowałam je tylko dwa razy zwykłymi szamponetkami), decydując się na powrót do jasnego pod koniec wakacji. Tym razem już z pełną pomocą fryzjerki. Na początek zrobiłam dwa zdjęcia, tuż przed samą koloryzacją i zaraz po niej.

Sorry about ugly signature, but toady I'm doing everything in rush. /
Wybaczcie paskudny podpis, ale dzisiaj robię wszystko w pośpiechu.